Millenium Metal

Atreju

Kolejny z moich najukochańszych zespołów...

na innym forum zakłądałęm temat, więc chyba nikt sięnie pogniewa jak wkleję tutaj treść swojego obszernego posta...

W języku węgierskim i węgierskim heavy metalu zakochałem się za sprawą Pokolgepu i płyty "Ejszakai Bevetes" ściągniętej zupełnie przypadkiem metodą "chybił - trafił". Zwariowałem na punkcie genialnego, węgierskiego języka jeszcze bardziej, gdy poznałem OSSIAN - zespół kilka klas lepszy od Pokolgep i w chwili obecnej w ścisłej 10 moich ulubionych kapel. Szybko poznałem kilka płyt, od "Acelsziv" począwszy i... zamarzyłem by zostać magyar'em Laughing

. OSSIAN to zespół ze wszech miar cudowny i wspaniały, a każda jego płyta naszpikowana jest hiciorami. Trudno nazwać jakąś płytę słabą (choć kilka mniej udanych jest), ale wszystkich jeszcze nie znam, a te które znam to:

"Acélszív" (1988)

7.5/10 - kilka pierwszych przebojów, z numerem tytułowym i "Metal nemzedek" na czele;
--------------------------------------------------------------------
Félre az útból (1989)

6.5/10 - dość średnia płyta, po niezłym debiucie trochę panowie odpuścili
--------------------------------------------------------------------
A rock katonái (1990)

7.5/10 - trzeci krążek już lepszy, znowu zwyżka formy, choć przebojów nie ma, wszystkie utwory równe
--------------------------------------------------------------------
Emberi Dolgok (1993)

8.5/10 - bardzo dobra płyta, zaczyna sięjuż nieco mocniejsze granie, inne nieco niż w latach 80-tych, nowocześnie, z bardziej sterylnym brzmieniem, kilka utworów naprawdę rozpierdziela, np otwierający "Ujra egyutt...
--------------------------------------------------------------------
Keresztút (1993)

7.9/10 - kolejny dobry album i kolejne przeboje w sam raz na składanki, przed "A Magam Útját Járom" wypada tylko upaść na kolana Cool

--------------------------------------------------------------------
Fémzene (1999)

9/10 - REWELACJA! jeden z najlepszych albumów OSSIAN, co prawda słychać tu czasem nawiązania do Maiden ("Amikor meg") ale jednak zespół ma własny styl i słychać to od razu, praktycznie same hiciory, począwszy od "Szemben az arral" poprzez wspomniany "Amikor meg" a na "Masnapos dal" skończywszy...
--------------------------------------------------------------------
Árnyékból a fénybe (2002)

9.5/10 - prawie najlepszy album OSSIAN, nie wiem co o tej płycie napisać, bo prawie każdy numer to "kompozycja skończona"... KVLT \m/
--------------------------------------------------------------------
Hangerőmű (2003)

10/10 - to jest to... najlepszy OSSIAN Exclamation

płyta niemal idealna pod każdym względem - kompozycyjnym, instrumentalnym, wokalnym, brzmieniowym etc... same hiciory a moje ulubione to Bilincs vagy ékszer, Társ a bajban, Még egy nap, Visszaszámlálás, A szívem szabad, Várnak Rád - praktycznie cała płyta.... GENIUSZ !!!

PS. Wymieniłem tylko kilka wybranych płyt Idea

ZX · Wysłany: Czw 22:23, 15 Mar 2007 Temat postu:

Z czym to się je? Smile

danko · Wysłany: Pią 1:02, 16 Mar 2007 Temat postu:

Eyesore · Wysłany: Pią 10:34, 16 Mar 2007 Temat postu:

swietny zespol, aczkolwiek znam wybiorczo.

ZX · Wysłany: Pią 16:56, 16 Mar 2007 Temat postu:

danko · Wysłany: Pon 17:06, 19 Mar 2007 Temat postu:

ZX · Wysłany: Wto 15:55, 20 Mar 2007 Temat postu:

Kuźnia, nie znam niestety węgierskiego... Ale dzięki za pomoc zią