Forum Millenium Metal
Forum serwisu muzyki metalowej.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najgorsza kapela metalowa :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Millenium Metal Strona Główna -> Zespoły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Najgorsza kapela metalowa :)
GORGOROTH
22%
 22%  [ 2 ]
THE 69 EYES
0%
 0%  [ 0 ]
APOCALYPTICA
0%
 0%  [ 0 ]
CRADLE OF FILTH
22%
 22%  [ 2 ]
EVANESCENCE
11%
 11%  [ 1 ]
THEATRE OF TRAGEDY
22%
 22%  [ 2 ]
WITHIN TEMPTATION
0%
 0%  [ 0 ]
NIGHTWISH
22%
 22%  [ 2 ]
LACUNA COIL
0%
 0%  [ 0 ]
SIRENIA
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Atreju
Redaktor/Admin



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Nie 12:03, 07 Maj 2006    Temat postu:

Miałem raczej na myśli E.A.Poe czy Howarda... Rolling Eyes Andre Norton może spierdalać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 12:55, 07 Maj 2006    Temat postu:

Atreju napisał:
Miałem raczej na myśli E.A.Poe czy Howarda... Rolling Eyes Andre Norton może spierdalać...


Howard Laughing Laughing Laughing Laughing
Może i oni piszą kawałki na podstawie utworów Poe, ale jak słucham ich tekstów to jest tego tam jak na lekarstwo albo mniej.
Powiedz mi kto jest większym klasykiem, postacią bardziej kultową Conan Doyle, czy Howard? Laughing
Myślisz, że po co go wymieniłem, ile on ma wspólnego z Manillą Road?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju
Redaktor/Admin



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Nie 12:58, 07 Maj 2006    Temat postu:

Nie ważne ILE mająwspólnego, ważne żę mają, a twierdzenie, że teksty na podstawie utworów tych i innych autorów "śmierdza na kilometr nędzną, fantastyczną wiochą" jest dowodem ignorancji i głupoty z twojej strony...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ucieleśniony umysł




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:26, 07 Maj 2006    Temat postu:

Atreju napisał:
Stranger napisał:
Atreju napisał:

a tak poważniej potrafisz postawić MR jakieś zarzuty? Rolling Eyes
?


Ja potrafię. Jest jeden z zespołów, który aż śmierdzi na kilometr nędzną, fantastyczną wiochą.

jeśli teksty oparte na kanonach światowej literatury autorstwa wizjonerów i postaci kultowych światowej literatury, na których wzorują się kolejne pokolenia pisarzy i naśladowców śmierdzą dla ciebie wiochą, to nic dziwnego że wolisz Sapkowskiego... też lubię spędzić troche czasu przy taniej rozrywce...


Protestuję. Zarówno teksty Lovecrafta, Howarda i Sapkowskiego mogą dostarczyś znakomitej rozrywki. Wszystkich cenię tak samo, choć oczywiście za różne rzeczy. Sapkowskiego, na przykład, za pisanie fantasy, powiedzmy, świadomego wszystkich toposów gatunku, (i eksploatującego te toposy w ciekawy i niebanalny sposób), intertekstualnego (odsyłającego na różnych poziomach do innych tekstów fantasy i w różny sposób je cytujących), ironicznego (pokazującego często w krzywym zwierciadle literaturę fantasy) - zaryzykuję tezę, że Sapkowski jest tym dla fantasy, czym Umberto Eco dla powieści przygodowej/sensacyjnej. Teksty literackie Sapkowskiego to nie tylko warsztatowo bez zarzutu napisane opowiadania i powieści, lecz również mniej lub bardziej subtelne gry (w cytaty) z czytelnikiem (zupełnie jak opowiadania Borgesa). Nie sądzę, by powieści i opowiadania Sapkowskiego byly, jak twierdzisz, tanią rozrywką, co ma zapewne znaczyć, że poza walorem rozrywkowym nie posiadają żadnych innych wartości, w tym żadnych wartości literackich. To bardzo ryzykowna teza, trudna do uzasadnienia. Nowatorstwo Sapkowskiego polega na tym, że ideę gry literackiej przeniósł na grunt literatury fantasy i znakomicie ją wielokrotnie zrealizował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 13:29, 07 Maj 2006    Temat postu:

Nie, bo proza Howarda z perspektywy czasu naprawdę wydaje się brutalnymi, bo brutalnymi, ale jednak bajkami. Poza tym właściwie każde opowiadanie Howarda o Conanie, ale nie tylko sprowadza się do tego samego.
Co innego jego opowiadania osadzone w klimacie Lovecrafta. To jest coś. I przestań chrzanić, bo Howard obecnie wcale takiego wielkiego wpływu nie ma. Owszem ma duże zasługi, ale klasykiem został bardziej z powodu, że był jednym z pierwszych. Z resztą gdzie mu do takiego klasyka, który miał o wiele większy wpływ na współczesną literautre horrowu, fantasy, czy S.F. jak Machen, Lord Dunsany czy Clark Ashton Smith. Smith'em i Machen'em inspirował się już Lovecraft, którym z kolei inspirował się Howard. Potem masz Lindsay'a, który swoją wielką powieść napisał w 1920 r., czyli rok później jak kilkunastoletni Howard stawiał pierwsze literki.
To są klasycy i ludzie, którzy wywarli największy wpływ na gatunki o których mówimy. Bez nich nie było by Howarda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ucieleśniony umysł




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:11, 07 Maj 2006    Temat postu:

Stranger napisał:
Nie, bo proza Howarda z perspektywy czasu naprawdę wydaje się brutalnymi, bo brutalnymi, ale jednak bajkami. Poza tym właściwie każde opowiadanie Howarda o Conanie, ale nie tylko sprowadza się do tego samego.


To nie jest zarzut wobec twórczości Howarda. Przecież opowiadania o Kullu, Conanie, McCormaku czy Królu Piktów (Branie... jakimś tam - niestety, nie pamiętam dokładnie) to teksty spod znaku magii i miecza, nic więc dziwnego, że w każdym musi być odpowiednia dawka jednego i drugiego a wszystko, jak to u Howarda, skąpane w czerwonej posoce.

Czas utworzyć temat o literaturze fantasy. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore




Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:10, 08 Maj 2006    Temat postu:

Moonfire napisał:
Jeśli mamy mówić o zespołach metalowych, to największym gównem jest Beherit.

Hmmm...ja znam gorszy - Judas Iscariot. Kupilem sobie kiedys ich siedmiocalowke i do dzisiaj zaluje.
Z zespolow wymienionych w ankiecie i grajacych metal (pomijam Korn i inne rockowe kapele) najbardziej nie trawie Lacuna Coil - watpliwej jakosci muzyka, widzialem rowniez na zywo, co potwierdzilo tylko powyzsze stwierdzenie.
Natomiast nie rozumiem dlaczego takie zespoly jak CoF czy Nightwish ktos mialby uwazac za najgorsze w calym gatunku - przeciez one sa bardzo dobre, o ile nie swietne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puchacz




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 22:32, 08 Maj 2006    Temat postu:

Judas Iscariot to ksero Norwegii tak właściwie, takich zespołów jest pełno Very Happy
Mnie z black metalu najbardziej męczy Vlad Tepes, straszne kupsko, przy tym stolcu to starą Siekierę można nazwać prog rockiem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dick




Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze wsząd

PostWysłany: Pon 22:35, 08 Maj 2006    Temat postu:

Eyesore napisał:

Natomiast nie rozumiem dlaczego takie zespoly jak CoF czy Nightwish ktos mialby uwazac za najgorsze w calym gatunku - przeciez one sa bardzo dobre, o ile nie swietne.

Co ty człowieku kurwa jaja sobie robisz Confused
Nightwish - królowie kiczu i patetycznego gówna
CoF - królowie pop blacku kiczu tandety i komercji (chwalenie się kolekcjonowaniem trumien itp).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ki3r




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miedzno k. Częstochowy

PostWysłany: Pon 23:01, 08 Maj 2006    Temat postu:

Nie napinaj się tak na niego, ma prawo lubić co zechce. Dodam tylko, że od strony czysto muzycznej te 2 kapele nie są aż tak denne jak to niektórzy przedstawiają. Są gorsze kapele na świecie. Popatrz, w topicu o AIC sam dowodziłeś, że AIC i Nirvana muszą być dobrymi kapelami bo porwali swoją muzyką takie ogromne rzesze ludzi. Akurat Nightwish i CoF to w tej chwili jedne z najbardziej rozpoznawalnych kapel metalowych na świecie. Także posiadają (może nia aż tak ogormną jak AIC i Nirvana) rzeszę fanów. Idąc tokiem myślenia, którego użyłeś we wspomnianym wyżej topicu wychodzi na to, że te kapele nie mogą być słabe. W końcu jak tylu słuchaczy mogło się pomylić nie Question Wink .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 0:24, 09 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Natomiast nie rozumiem dlaczego takie zespoly jak CoF czy Nightwish ktos mialby uwazac za najgorsze w calym gatunku - przeciez one sa bardzo dobre, o ile nie swietne.


Świetna tak, jak cholera. Do CoF nic nie mam, ale Nightwish'a i tej wyjącej baby nie znosze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eyesore




Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:46, 10 Maj 2006    Temat postu:

Dick napisał:
Co ty człowieku kurwa jaja sobie robisz Confused
Nightwish - królowie kiczu i patetycznego gówna

Ja w ich muzyce nie slysze zadnego kiczu, chociaz stopniowo zmienili swoj styl na bardziej przystepny dla mas. Ale nawet na ostatnim albumie, na ktorym sa utwory powiedzmy srednie (I Wish I Had an Angel), znalazla sie taka perelka jak Ghost Love Score - po prostu kwintesencja patetycznego gowna, jak to dosadnie okresliles. Dla mnie jest to zarypiscie rozbudowany, zagrany, zaspiewany i zaaranzowany utwor, przy ktorym po prostu wymiekam. To nie zaden kicz ani zadne gowno, tylko sztuka, i to na wysokim poziomie.

Dick napisał:
CoF - królowie pop blacku kiczu tandety i komercji (chwalenie się kolekcjonowaniem trumien itp).

Hmmm, widze ze ciezki przypadek jestes. Vempire... czy Dusk... to pop black? A co to w ogole oznacza? Bo na pewno te plyty nie sa tandetne, kiczowate rowniez nie, dla mnie sa dosyc ekstremalne, bo zespol napierdziela, ze az milo i do najlzejszych na pewno nie nalezy. Poza tym maja ciekawe kompozycje, swietna wokalistke, no i w ogole graja z wykopem, ze az szczeka opada.
CoF jest zespolem komercyjnym, no i co z tego? Ciezko na swoj sukces pracowali, na pewno nie przyszlo im to latwo. Zasluzyli sobie. Jezeli chodzi o muzyke, to nie jest ona w zadnym razie komercyjna, oni nie zlagodzili stylu jak inne zespoly wraz z nadejsciem popularnosci, a wrecz przeciwnie, zbrutalizowali sie. Przyklad? Midian jest ciezsza, szybsza i brutalniejsza niz Cruelty And The Beast, a zostala wydana pozniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasyl




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolyca

PostWysłany: Śro 15:11, 10 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Ja w ich muzyce nie slysze zadnego kiczu, chociaz stopniowo zmienili swoj styl na bardziej przystepny dla mas. Ale nawet na ostatnim albumie, na ktorym sa utwory powiedzmy srednie (I Wish I Had an Angel), znalazla sie taka perelka jak Ghost Love Score - po prostu kwintesencja patetycznego gowna, jak to dosadnie okresliles.


Szczerze powiedziwaszy to zarzutów co do ostaniej płyty Nightwish ja po prostu nie rozumiem. O ile Century child był arzeczywiście krokiem w stronę komercji to Once jest ich najcięższą płytą w dorobku i moją ulubioną obok Oceanborn. A to że wykroili z niej 2 bardzo dobre i popularne single to akurat żaden zarzut nie jest. To że zespół pokazują na Vivie to jeszcze nie znaczy że jest kiepski - takie myślenie to lekko gówniażerią mi pachnie. Szkoda jedynie że już raczje dobrych płyt nie nagrają bo bez głosy Tarji sobie tej kapeli nie wyobrażam a ona sama zapewne skieruje się w stronę bardziej popowych dźwięków.

Codo Kredek to bardzo dobry zespół w okresie od Vempire do Midian była to jedna z moich ulubionych kapel, na późniejszych płytach już się trochę skiepścili i teraz moim ulubionym zespołem grającym symfoniczny black jest Dimmu Borgir.



Cytat:
Midian jest ciezsza, szybsza i brutalniejsza niz Cruelty And The Beast, a zostala wydana pozniej.


Późniejsze, zwłaszcza Damnation and a day (wydana dla mainstreamowej Sony records) są jeszcze ostrzejsze, jest tam zresztą sporo bardzo dobrego gitarowego wymiatania, które thrashowcom i heavy metalowcom powinny się spodobać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dick




Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze wsząd

PostWysłany: Śro 18:32, 10 Maj 2006    Temat postu:

Co do tych zespołów zdania nie zmienię .
świetna recenzja płyty Once z którą całkowicie się zgadzam
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rahab




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zwierzyniec

PostWysłany: Pon 12:51, 26 Cze 2006    Temat postu:

Oddałem głos na Cradle of Filth. Większość tych kapel jest dla mnie niestrawna.
Apocaliptica strawna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Millenium Metal Strona Główna -> Zespoły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin