Millenium Metal

Atreju

Nie Black Sabbath, nie Judas Priest, nie Iron Maiden, ani nawet nie ManOwaR, ale właśnie Manilla Road są Bogami i Królami metalu, czy się to komuś podoba czy nie Cool

Epicki, wojowniczy, barbarzyński heavy metal z niesamowitą atmosferą, ciekawymi tekstami inspirowanymi często kultowymi tytułami światowej literatury, elektryzującym głosem lidera - Marka Sheltona i magią płynącą z muzyki.

Dla tych co nie znają, na stronie [link widoczny dla zalogowanych] - trzy empetrójki do ściągnięcia i zapoznania.

Moonfire

Lubię MR - najlepsze albumy to The Deluge, Open The Gates i Atlantis Rising, podoba mi się ten ich duszny, epicki klimat, niespotykany na innych metalowych płytach. Tylko na ostatnich dwóch albumach dziadek Shelton nieco zdziadział. Smile

Stranger

Lubię Manillę, ale ostatnio takie epickie, heavy metalowe granie kojarzy mi się z wsią i disco polo. Sam nie wiem dlaczego. Najbardziej lubię „Open the Gates”, „Crystal Logic (wali wsią z kilometra imo)” i „Atlantis Rising”.

42147

Atreju

właśnie reszta jest najbardziej wybitna, Deluge to bardzo dobry album, ale napewno nie najlepszy...

Eyesore

Swietny zespol, ktory nagral tak genialne krazki jak Crystal Logic, Open The Gates, Mystification czy Atlantis Rising. Ale niestety posiada w swojej dyskografii plyty, ktore mnie troche nuza, a mianowicie The Courts Of Chaos i Spiral Castle.

Atreju

Courts ma kilka zaledwie fajnych numerów, ale Spiral Castle uwielbiam w całości. Nie lubię za to Invasion, ale już następne Metal ubóstwiam.

Eyesore

Hmmm, probowalem ostatnio sie przekonac do Court i Spiral, moze troche na sile, ale pomoglo Wink

Znaczy sie, wciaz uwazam ze sa to krazki duzo gorsze niz te, ktore manilla nagrala w swojej szczytowej formie, ale jednak dostrzegam pewna jakosc w Spiral Castle. Jest na tej plytce pare ciekawych momentow, tylko szkoda ze ukazala sie ona po swietnej Atlantis, bo w porownaniu do tego wlasnie albumu Spiral wypada slabo (oczywiscie wg mnie). Natomiast Court nadal jest taka sobie.

Atreju

spiral jest trochę "przegadana", niektóre momenty, zwłaszcza instrumentalne są jakby sztucznie wydłużane, ale w ogólnym rozrachunku jest bardzo dobrze, na Courts jest tylko jeden genialny numer - quasi tytułowy, reszta nieco gorsza, ale także ciekawa, no ale nie mogła to być płyta rewelacyjna, bo atmosfera w zespole była napięta, każdy z każdym wojował więc jak w takich warunkach komponować dobrą muzykę...

atius

Cred istnienia Atreju MR... chyba zawsze na jakim forum metalowym byłem ten wątek był ciagnięty przez szanownego Pana obrońce wiary metalowej itp.

Otóż... podoba mi się MR :p byłem kiedyś anty nastawiony ale nie musze przyznać że jak na chama leci w głośnikach to da się człowiek przyzwyczaić

Eyesore

ZX · Wysłany: Czw 22:20, 15 Mar 2007 Temat postu:

Tak samo. Warto poznać? Od czego, w jakiej kolejności?

Atreju · Wysłany: Czw 22:31, 15 Mar 2007 Temat postu:

najlepiej zacząć od "Crystal logic" a potem po kolei lub na wyrywki, "Open the gates", "The Deluge", "Mystification" itd... pamiętam, jak przesłuchałem pierwszy raz "Crystal logic" w całości, wieczorem na słuchawkach, miałem otwartą japę, pół nocy nie spałem i wałkowałem ją na okrągło, a potem przez kilka miesięcy non stop... szok

danko · Wysłany: Pią 0:57, 16 Mar 2007 Temat postu:

Atreju · Wysłany: Pią 1:17, 16 Mar 2007 Temat postu:

Chyba miałeś na mysli "Gates Of Fire" tylko się pomyliłeś Wink

jak zwykle rewelacyjna płyta, w serwisie oczywiście recenzja, więc można dowiedzieć się więcy