Forum Millenium Metal
Forum serwisu muzyki metalowej.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

King Crimson

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Millenium Metal Strona Główna -> Muzyka insza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atreju
Redaktor/Admin



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo

PostWysłany: Nie 21:30, 23 Kwi 2006    Temat postu: King Crimson

Co prawda jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o ten zespół, bo znam jedynie debiut, ale kocham go bezgranicznie. Muzyka pełna mocy, mimo dość łagodnej formy przekazu. Fajne klimaty prog/jazzowe, zaskakujaco dobra sekcja dęta, kosmiczne melodie i dziwna atmosfera.
Z czym lecieć dalej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wildflower




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:05, 24 Kwi 2006    Temat postu: Re: King Crimson

Atreju napisał:

Z czym lecieć dalej?


Bierz wszytsko, poza latami 80.; z tego okresu broni się tylko "Discipline".
Może na drugi ogień sięgnij po "Red". Tam jest genialny "Starless".
A może "In the Wake of Poseidon" ...
.. albo "Islands" ... W zasadzie będzie dobrze też przy "Larks' Tongues in Aspic" Wink

Na tę samą uwagę zasługują dzieła najnowsze: "Thrak", "ConstruKction of Light" i "The Power to Believe". Ale to zostawiamy na później.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stranger




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 22:31, 29 Kwi 2006    Temat postu: Re: King Crimson

Atreju napisał:
Co prawda jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o ten zespół, bo znam jedynie debiut, ale kocham go bezgranicznie. Muzyka pełna mocy, mimo dość łagodnej formy przekazu. Fajne klimaty prog/jazzowe, zaskakujaco dobra sekcja dęta, kosmiczne melodie i dziwna atmosfera.
Z czym lecieć dalej?


Ze wszystkim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KubusPuchatek




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:06, 01 Maj 2006    Temat postu:

Ahh, King Crimson ... Moim skromnym zdaniem, jeden z najlepszych progresywnych zespołów wszech czasów (o ile nie najlepszy ; ) ) a także jedna z moich ulubionych kapel. Każda płyta to dla mnie mistrzostwo świata, fantastyczne zróżnicowanie, bajeczny klimat, świetny wokal, wirtuozeria instrumentalna itp. Swoją pierwszą płytą "In The Court of The Crimson King" rozpoczęli nowy kierunek i rozdział w historii muzyki, wyznaczyli nowe ścieżki, którymi do dziś kroczy ogromna ilość nowych zespołów (choćby Tool). Robert Fripp - jest to napewno jeden z najlepszych gitarzystów jakich miałem okazję słuchać ([link widoczny dla zalogowanych]), z prawie nieograniczonym umysłem muzycznym, a także mistrz melotronu, choć moim zdaniem nieco jednak "dziwna" osoba. Zdecydowanie powinien pozwolić realizować swoje pomysły muzykom z którymi współpracował - Wettonowi, Brufordowi, McDonaldowi itp., którzy może nie byli takimi geniuszami jak Fripp, ale również mieli wiele ciekawych pomysłów (co możemy usłyszeć na ich znakomitych solowych płytach). Szkoda, że po "Red" Fripp rozwiązał zespół, bo zapewne gdyby nagrał kolejną tak genialną i przystępną płytę to mielibyśmy zespół znany tak jak Led Zeppelin, Jethro Tull, Pink Floyd itp., ale Fripp zawsze unikał blasku sławy i był wiecznym łamaczem form.

Ogromne wrażenie robią na mnie koncerty King Crimson. Fripp zawsze wspominał, że nagrywnie płyt studyjnych to dla niego "nudny obowiązek" i to koncerty są esencją muzyki Karmazynowego Króla. Osobiście do gustu najbardziej przypadł mi koncertowy (studyjny także) skład Fripp-Cross-Bruford-Wetton, oraz Fripp-Lake-Giles-McDonald. Ten pierwszy to po prostu cud, miód i orzeszki. Utwory w ich wykonaniu wypadają genialne, okraszone oczywiście ogromną dawką improwizacji, a także muzyczną i wokalną wirtuozerią. Szczególnie polecam box "The Great Deciever", a także łatwiej dostępne "USA". Skład pierwotny, nie bez przyczyny uznawany jest za najlepszy. Szczególnie powala tutaj wokal Lake'a oraz świetna gra na bębnach Giles'a. Tutaj zdecydowanie mogę polecic box "Epitaph". Bardzo ciekawe są rownież łatwo dostępne bootlegi Crimson'a (programy p2p), częśc niestety jest niesłuchalna przez fatalną jakość, ale można znaleźć kilka białych kruków jak np. "Live At A Beat Club" albo ten z Warszawy. Oba brzmią jak oficjalne albumy koncertowe, choc w tym pierwszym może smucić długość tegoż materiału, bo to zaledwie 40 minut. Z takich innych łatwiej dostępnych (sam nie mam tego zbyt dużo, bo mnie zwyczajnie nie stać ) to polecam - "The Night Watch", "Cirkus- The Young Persons Guide To King Crimson Live", "Ladies Of The Road" albo "Earthbound" (choć tutaj niezmiernie mnie denerwuje paskudna jakość tego materiału, a jest to płyta oficjalna !) itp.

Może teraz pokrótce omówię ulubione płyty:
ArrowIn The Court of The Crimson King - w tym przypadku nie da się napisać nic błyskotliwego. Tego po prostu trzeba posłuchać, gdyż jest to esencja stylu, niedościgniony wzór dla wielu kapel prog rockowych itd. "Epitaph", "21st Century Schizoid Man", "I Talk To The Wind", "ITCOTCK", "Moonchild" - łzy w oczach.
ArrowIn The Wake of Poseidon - wyjątkowo podobna do debiutu, czuć, że to ten sam zespół, choć tutaj był już właściwie w rozsypce. Bardzo dobra, a szczególnie zakręcona, jazz-rockowa kompozycja "Cat Food"
ArrowLizard - Bardzo ciężko przebrnąć przez ten krążek, ale jak już się go polubi, to na zawsze tak pozostanie. Dużo słychać tu wpływów jazzowych, pozornie chaotyczna, ale składająca się razem w jedną spójną całość. Odpowiednik "Ummagummy" albo "AHM" u Floyd'ów.
ArrowIslands - Podobna do swojej poprzedniczki, choć nie uświadczymy już na niej tylku eksperymentów. "Ladies of The Road", powolnie rozwijająca się suita "Islands" itd. - czysty geniusz, jedna z moich ulubionych płyt Karmazynowego Króla.
ArrowLark's Tongues In Aspic - Fantastyczny krążek, debiutuje tutaj najlepszy (moim zdaniem) skład Cross-Bruford-Fripp-Wetton. Potężne riffy i fenomenalne brzmienie - dwie części "Lark's Tongues In Aspic" wgniatają w fotel, podobnie jak wspaniała "balladka" "Book of Saturday".
ArrowStarless And Bible Black - Tak jak na poprzedniczce, wyjątkowo potężne brzmienie. Jest to w większości materiał zagrany na żywo, tyle że z wyciętymi odgłosami oklasków. No i jest tutaj jedna z najlepszych kompozycji Crimsonów - genialny "The Night Watch" i choćby dla tej kompozycji warto zakupić ten longplay.
ArrowRed - Arcydzieło w skali wieku !!!!! Muzyka nie-do-opisania-słowami, coś takiego jak "The Dark Side of The Moon" Floydów, albo "Physical Graffiti" Zeppelinów.

Niezbyt odpowiada mi okres tzw. "Kolorowej Trylogii" w latach 80'. Za dużo tu syntezatorów i za mało improwizacji. Wyjątkowo dobre są natomiast płyty z lat 90' tj. minialbum "VROOM" oraz "THRAK", które są bliźniaczo podobne do "Red" (jeżeli chodzi o brzmienie), tyle że zaadaptowane na lata 90'.

Podsumowując: genialny zespół, pierwsze 7 płyt to mus dla każdego fana prog rocka. Szczerze polecam

pozdrawiam

EDIT: Właśnie sobie przypomniałem o bardzo interesującym krązku King Crimson pt. "THRaKaTTaK", czyli materiale zarejestrowanym podczas zespołowych improwizacji na temat utworu "THRAK". Pierwsze wrażenie po jego przesłuchaniu może być bardzo negatywne, gdyż ten album to prawdziwa awangarda, Fripp penetruje tutaj zupełnie jeszcze niezbadane tereny muzyczne, często pozbawione struktury, melodii, harmoni a nawet rytmu. Po prostu nowy wymiar muzyczny w który warto "wejść", ale niekoniecznie żeby zrozumieć, tylko (jak to ujęto w "Teraz Rocku") przynajmniej się rozejrzeć.[url][/url]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZX




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:15, 11 Maj 2006    Temat postu: Re: King Crimson

Atreju napisał:
Co prawda jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o ten zespół, bo znam jedynie debiut, ale kocham go bezgranicznie. Muzyka pełna mocy, mimo dość łagodnej formy przekazu. Fajne klimaty prog/jazzowe, zaskakujaco dobra sekcja dęta, kosmiczne melodie i dziwna atmosfera.
Z czym lecieć dalej?


"Beat" - czyli niebieska plyta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZX




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:06, 31 Sty 2007    Temat postu:

Nie lubię Thraka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Millenium Metal Strona Główna -> Muzyka insza Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin